Zamyślenia

Agnieszka Majcher
Gdzie szukać męża?
Dodano: 10 lipiec 2017 r.

Chłopak ze wspólnoty? Marzenie niejednej dziewczyny z oazy, często z niewielkim procentem prawdopodobieństwa, bo jak proporcje męsko-damskie na rekolekcjach wyglądają – wszyscy wiemy. Mąż ze wspólnoty? Wniosek większości konferencji o relacjach, potwierdzany w co bardziej rozsądnym animatorze…

Ten niepoważnie rozpoczęty tekst ma doprowadzić do jednej tezy: dziewczyny, szukajcie męża w oazie. A jeszcze bardziej serio: szukajcie mężczyzny, którzy wierzy w Boga.

Bo to sprawi, że Wasz związek będzie taki jakiego Wy – nie kto inny, Wy! – chcecie. Ponieważ kiedy Wy będziecie spadać, on będzie Was ciągnąć w górę. Bo widok mężczyzny, który klęczy i modli się, rozleje falę spokoju i pokoju w Waszym sercu. Bo kiedy widzicie wspólny cel, żadna przeszkoda nie będzie problemem. I kiedy ten mężczyzna klęczy przed Wami i pyta, czy spędzicie z nim resztę życia, Pan Bóg po cichu szepce Wam do ucha „powiedz tak!”. A kiedy przekonuje, żebyście modlili się za Wasze małżeństwo jedną z najbardziej hardkorowych modlitw, o jakich słyszałyście… chyba już wiecie, co powiedzieć!

Pan Bóg umie znaleźć mężczyznę idealnego. Ma też piękny plan na życie dla Was obojga – całość równa się sukces i Wasze szczęście. Przekonująca oferta? Ja już wiem, że tak! A całość rozpocznie się na pewno, kiedy już za miesiąc, pewnego sierpniowego popołudnia, wybrani i połączeni przez Pana Boga, będziemy ślubować sobie miłość, wierność i uczciwość.

Niewielu się teraz na to decyduje, wybierzcie takiego, który się odważy! Bo ludzie mówią, że te płatki róż, które spadają teraz przed nami, potem już nie spadają. I różowe okulary też jakoś znikają z nosa.

Wybierzcie dobrze. Wybierzcie z Panem Bogiem.